Trimlogic | Dariusz Bochomulski
3
archive,author,author-dariusz-bochomulski,author-3,ajax_fade,page_not_loaded,smooth_scroll,,qode-theme-ver-2.1,wpb-js-composer js-comp-ver-7.5,vc_responsive

Author: Dariusz Bochomulski

Czym jest sprawa?

13:58 02 lipca in News

Dziś porozmawiamy o tym, czym jest „sprawa” i z czego się składa. Omawiając case management  z perspektywy oprogramowania IBM Case Manager, pokażę całą hierarchię poziomów zarządzania dostępnych w tym produkcie.

Najwyższą instancją jest Rozwiązanie (solution). Obejmuje całą dziedzinę. W banku może zawierać wszystko, co związane jest z klientami (np. „Klient”) albo z produktami (np. „Pożyczka długoterminowa”), w przypadku zakładu opieki zdrowotnej – wszystko, co związane z opieką medyczną („Umowa  świadczenia obsługi zdrowotnej”), zaś w firmie turystycznej – dziedzinę świadczonych usług (np. „Organizacja wycieczek”). Wybierzmy ten ostatni przykład do prezentacji dalszych poziomów zarządzania sprawami. „Rozwiązanie” zawiera w sobie typy sprawy (case type). Dla rozwiązania „Organizacja wycieczek” mogą to być na przykład następujące typy: wycieczka szkolna. wycieczka zakładowa krajowa. wycieczka zakładowa zagraniczna oraz wycieczka objazdowa ogólnodostępna. Jak widać, podzieliłem rozwiązanie na typy według produktów oferowanych przez biuro. Każdy z tych rodzajów wycieczek organizuje się trochę inaczej, należy wykonać inne działania. Organizując konkretną wycieczkę, tworzymy sprawę (a „mądrze” mówiąc – instalację sprawy) jednego ze zdefiniowanych typów.

Weźmy w naszym przykładzie do dalszych rozróżnień typ sprawy p.t. „Wycieczka objazdowa ogólnodostępna”. Dla zorganizowania takiej wycieczki może być potrzebne wykonanie pewnej liczby działań, które tu nazywamy zadaniami (tasks). Zadania mogą być różnego typu, na przykład: zaplanowanie trasy. kalkulacja. załatwienie wiz dla pilota i kierowcy, sprzedaż. realizacja. rozliczenie wycieczek. Ponieważ w trakcie organizacji mogą zajść różne zdarzenia, uniemożliwiające przeprowadzenie imprezy (np. wycieczka się nie sprzeda, albo w kraju docelowym wybuchnie wojna) potrzebne jest nam też zadanie: zamknięcie sprawy bez realizacji wycieczki. Proszę zauważyć, że nie wszystkie zadania z tej listy będą wykonywane przy organizacji każdej wycieczki: na przykład jeśli będzie to kolejna wycieczka tą samą trasą, nie będziemy wykonywać zadania „zaplanowanie trasy” a być może także „kalkulacja”. Jeśli wycieczka będzie krajowa, zbędne stanie się załatwianie wiz – i tak dalej. Zadanie „zamknięcie sprawy bez realizacji wycieczki” w ogóle będzie potrzebne rzadko – tylko w wypadku fiaska przedsięwzięcia. Fakt nieobligatoryjności uruchomienia poszczególnych zadań czyni niepożądanym ułożenie ich w formie procesu – zwłaszcza że niektóre z nich będą zapewne przy różnych wycieczkach wykonywane w różnej kolejności (lub nawet równolegle). Jak widać, realizacja „sprawy” nie ma charakteru ani procesowego, ani liniowego. Nie ma jednej, uniwersalnej dla wszystkich spraw danego typu „ścieżki załatwiania”.  Brak jest przewidywalności: każda sprawa, mimo tego samego typu, może obejmować inny zestaw zadań – decyduje o nim kompetentny pracownik.

Najmniejszą jednostką case management jest krok (step). Każde zadanie składa się z (co najmniej jednego, ale najczęściej z kilku) kroków. Mogą to być niekiedy kroki wykonywane w nie zdefiniowanej kolejności, ale najczęściej są połączone w proces. Na przykład zadanie „zaplanowanie trasy” może składać się z następujących kroków

Aby zrealizować zadanie, trzeba zrealizować wszystkie składające się na nie kroki :

  • Zdefiniowanie miejsc zwiedzania
  • Znalezienie noclegów
  • Znalezienie punktów żywieniowych
  • Zaplanowanie dojazdów i przejazdów
  • Ułożenie szczegółowego terminarza

Reasumując: realizując przedsięwzięcie, wybieramy odpowiadające mu rozwiązanie, następnie tworzymy sprawę o określonym typie. Spośród dostępnych wybieramy konieczne do realizacji sprawy zadania  i realizujemy składające się na nie kroki.

Marek Piotrowski

Zarządzanie sprawami, czyli case management

15:53 20 stycznia in News

Znowu nowa moda! Takie słowa słyszę niekiedy w odpowiedzi na poruszenie tematu Zarządzania sprawami. I trudno się dziwić, jeśli pamięta się hasła, jakie w przeszłości elektryzowały informatyczny światek. Kiedyś wszystko było „strukturalne”, potem – „obiektowe”. Dwie dekady temu nastała moda na rozwiązania „procesowe” – wszystko miało takie być, całe zarządzanie usiłowano opisać w tym paradygmacie. Można jednak spojrzeć na te „mody” inaczej. Rozwijamy się. Uczymy. Staramy się ulepszać. Konfrontujemy ulepszenia z rzeczywistością, sprawdzamy, gdzie się nie sprawdziły i budujemy nowe koncepcje.

Praca z procesami jest elektroniczną realizacją rutyny – podlega przy tym automatyzacji

Osobista wiedza użytkowników odgrywa mniejszą rolę, ważne jest trzymanie się procedur i wydajność. Procesy bowiem mają najwięcej sensu tam, gdzie pojawia się wielka liczba instancji, gdzie przetwarzanie ma charakter masowy. Przy tym wynik przetwarzania jest przewidywalny; ma co najwyżej kilka zdefiniowanych wersji. Zarządzanie w kontekście spraw ma inny charakter: decydującą rolę pełni tu wiedza użytkownika. I choć wykorzystuje procesy, jednak nie determinują one jej charakteru; stanową raczej zestaw użytecznych narzędzi. Wynik przetwarzania zależy od decyzji kompetentnego użytkownika. Jest to zarówno wadą i zaletą tej koncepcji; potrzebujemy wyżej kwalifikowanych pracowników, ale za to możemy procedować sprawy, które nie zostały wcześniej przewidziane i szczegółowo opisane regulaminowo. Co więcej, dzięki zarządzaniu sprawami, możemy rezygnować z czynności niekoniecznych – a także tworzyć na poczekaniu sposoby rozwiązania sytuacji nieoczekiwanych. Case management – podobnie jak działania żołnierza elitarnego oddziału – nie jest ani liniowy, ani przewidywalny. Najlepiej sprawdza się w zagadnieniach, w których automatyzacja jest skrajnie trudna.

Dodatkową cechą zarządzania sprawami jest jego przydatność do obsługi procesów długotrwałych. Wyobraźmy sobie choćby konto w banku: proces jego zakładania jest idealny
do automatyzacji przy pomocy procesu; jednak jak zarządzać istnieniem konta?

Wszak w tym czasie zachodzi mnóstwo zdarzeń, wymagających naszej reakcji: naliczanie odsetek, wpłaty i wypłaty, zmiany warunków regulaminu i oprocentowania w zależności
od czasu przechowywania pieniędzy, konieczność wydania i obsługi kart płatniczych i kredytowych itp.

Oczywiście można (i tak się niekiedy robi) trzymać otwarty proces tak długo, jak trwa konto. Jest to jednak rozwiązanie sztuczne (nie mówiąc już o ograniczeniach technicznych – taki „leżący” i „nic nie robiący” przez większość czasu proces musi cały czas zachowywać swoją instancję w systemie). Potraktowanie konta jako „sprawy” daje możliwość uruchamiania prostego procesu za każdym razem, kiedy nastąpi zdarzenie zewnętrzne (np. żądanie wypłaty). Co ważniejsze, po realizacji zadania wywołanego zdarzenie, proces jest zamykany. A „sprawa konto” nadal istnieje. Dlatego zarządzanie sprawami to nie tylko moda. To dostosowanie koncepcji organizacyjnych i technicznych w taki sposób, by lepiej odwzorowywały rzeczywistość i wykorzystywały umiejętności pracowników.

Warto tu wspomnieć o aspekcie psychologicznym; większość ludzi źle się czuje, wykonując skrajnie rutynową pracę. Nie wiem czy widzieliście Państwo film Charlie Chaplina Modern Times – aktor pokazuje (opakowany w komediową formę) dramat robotników wielkoprzemysłowych na początku XX wieku, kiedy to cała praca polegała np. na pociąganiu dźwigni wielkiej maszyny. I tak, jednostajnie, przez godziny, dni, lata… W innej scenie Chaplin jest krawcem – przez kilkanaście godzin dziennie szyje kapelusze. Czynność ta tak wpływa na jego tożsamość, ze po pracy, idąc ulicą, nie potrafi powstrzymać się od ruchów rąk identycznych z tymi, jakie wykonywał w pracy – wygląda to tak, jakby idąc, wciąż wbijał igłę i przeciągał ją przez materiał. Oczywiście nie zamierzam dramatyzować – pracowanie „z procesami” nie jest aż tak drastyczne.  Jednak nie ma wątpliwości, że niewiele daje okazji, by zastosować wiedzę i pomysłowość, by wykazać się inicjatywą. Tę wadę próbuje – chyba z powodzeniem – usunąć koncepcja zarządzania sprawami.

 

Charlie Chaplin w filmie Modern Times.
Całą pracą kreowanej przez niego postaci było
ciągłe przekładanie dźwigni. Film pokazuje,
jak pracownik sprowadzany jest do roli części maszyny.

W następnym artykule porozmawiamy o tym, z czego – w koncepcji case management – składa się „sprawa” i na czym właściwie polega „zarządzanie sprawami”.

Marek Piotrowski